OPINIA PROFESORA MARIANA MAZURA (6 luty 2014 r.)
Profesor Marian Mazur w wywiadzie wymienił tylko jedno, bardzo dla niego dotkliwe rozczarowanie, związane z pracą naukową. Powiedział: „przez lata sądziłem naiwnie, że gdy jest źle, to wystarczy wskazać dlaczego jest źle i co trzeba robić, żeby było dobrze. Przeceniłem skuteczność oddziaływania nauki. Co mnie jeszcze bardziej utwierdza o konieczności jej uprawiania”. Jeśli miałabym wypowiedź M. Mazura uzupełnić własną opinią, dodałabym: „przez lata sądziłam naiwnie, że większość naukowców sprzyja procesom rozwojowym w nauce, a żaden nie jest wobec nich w jawnej opozycji. Niestety myliłam się. Jak temu przeciwdziałać? Co należy zrobić by wszyscy naukowcy popierali rozwój nauki? Moja odpowiedź brzmi: grupę osób nazywanych pracownikami naukowymi – bez względu na ich stopnie i tytuły naukowe, zredukować do grona NAUKOWCÓW”, tzn. osób, które legitymują się własnym kreatywnym dorobkiem naukowym, dla których wyzwaniem są problemy do rozwiązania, które nie uczestniczą w rozgrywkach interpersonalnych i nikomu nie „wbijają noża w plecy” – w kolejnym wpisie rozwinę ten temat.